Niedawno pokazywałam już tutaj kilka zdjęć z Hiszpanii w poście „Hiszpania w zdjęciach – 20 kadrów ze zdecydowanie zbyt krótkich wakacji”. Teraz przyszedł czas na część drugą, w szczególności z dwoma miejscami, które mnie najbardziej zauroczyły. Mam nadzieję, że spodobają się Wam równie mocno jak mnie. Enjoy!
BARCELONA W ZDJĘCIACH
Barcelona to niesamowite miejsce, pełne sztuki na każdym kroku. Niestety, równie wypełnione jest też turystami, więc czuję, że muszę tam zajrzeć jeszcze raz w jakimś mniej popularnym czasie i sprawdzić, czy moja opinia o Barcelonie jest trafna.
Pierwsze cztery zdjęcia pochodzą z parku Guell, stworzonego przez Gaudiego. Pierwotnie, architekt chciał zbudować w tym miejscu osiedle dla barcelońskich bogaczy, więc mało chciał przeprowadzić się gdzieś z dala od centrum i projekt nie wypalił. Jednak przynajmniej dzięki temu, mamy teraz śliczny park z zachwycającymi krajobrazami.
Nocą udało mi się też uchwycić katedrę Sagrada Familia odbitą w wodzie, a także sprawdzić jak duży zoom ma mój aparat i przybliżyć parę elementów elewacji.
Natomiast kamizelka ratunkowa na posągu Krzysztofa Kolumba to efekt pracy aktywistów, którzy chcieli zwrócić uwagę na osoby przybywające do Europy przez Morze Śródziemne, nierzadko tracąc przy tym życie.
WALENCJA W ZDJĘCIACH
Walencja była miastem w stosunku do którego miałam najmniej oczekiwań, bo i nie wiedziałam o nim zbyt dużo. I znów okazało się, że to, po czym nie spodziewałam się wiele, najbardziej mnie zaskoczyło! Jednak o Walencji na pewno się tutaj jeszcze wiele pojawi, więc zdradzę tylko, że pierwsze dwa zdjęcia są robione w okolicach oceanarium, natomiast ostatnie to wejście na miejski rynek w którym trafiłam na dużo dobrego jedzonka.
GIBRALTAR W ZDJĘCIACH
Pierwszą wielką radością na Gibraltarze był słyszany w sklepach język angielski. Jak dobrze w końcu rozumieć coś więcej niż dzień dobry, dziękuję, jutro (po hiszpańsku: buenos dias, gracias, mañana)! Kolejnym zaskoczeniem okazały się gibraltarskie pieniądze. Oczywiście wiedziałam, że płaci się tam funtami, ale nie zdawałam sobie sprawy, że na odwrocie niektórych monet są małpki! Poza tym widok zamglonej Afryki na Gibraltarze rzeczywiście robi wrażenie! Mimo to, czuję, że Gibraltar zapamiętam głównie dzięki małpkom (makakom), napotkanym w rejonie jaskini Świętego Michała. Swoją drogą, mieszkańcy mieli świetny pomysł, by wykorzystać ją jako salę koncertową! Dla wszystkich fanów historii Gibraltar ma jeszcze jedną atrakcję – pomnik generała Władysława Sikorskiego.
POWRÓT DO WARSZAWY
Na deser, chętnie podzielę się jeszcze jednym zdjęciem z Warszawy. Zarówno ja, jak i Luby byliśmy wtedy wykończeni całodziennym zwiedzaniem Gibraltaru i nocną podróżą samolotem – spałam wtedy coś około dwóch godzin? Jednak gdy zobaczyliśmy rowery elektryczne, czym prędzej je wypożyczyliśmy i wybraliśmy się na przejażdżkę nad Wisłę. Jak pisałam już ostatnio – byłam pod wielkim wrażeniem odnowionych Bulwarów Wiślanych i – co możecie zobaczyć poniżej – po prostu nie mogłam sobie odmówić zabawy.
Zdjęcia z Gibraltaru – sztos! Nigdy mnie tam nie ciągneło, ale kiedy zobaczyłam te Afrykę w tle i pomyślałam, jaki ten świat jest mały – muszę to zobaczyć na żywo!
Zdjęcia z Gibraltaru – sztos! Nigdy mnie tam nie ciągneło, ale kiedy zobaczyłam te Afrykę w tle i pomyślałam, jaki ten świat jest mały – muszę to zobaczyć na żywo!
Dziękuję, ale mi miło! 🙂 Polecam Gibraltar z całego serduszka i na pewno tam jeszcze wrócę – czuję, że Tobie też by się spodobało 🙂
Barcelona rzeczywiście może tłumami zniechęcić jak jest sezon. My obierając kierunek stawialiśmy albo na początek czerwca lub październik. Nie tylko jest mniej turystów, ale też pogoda to nie lejący się żar z nieba 🙂
A ja w końcu muszę pomyśleć o odwiedzeniu innego miejsca niż Barcelona, tyle jeszcze do zobaczenia w Hiszpanii jest 🙂
Barcelona rzeczywiście może tłumami zniechęcić jak jest sezon. My obierając kierunek stawialiśmy albo na początek czerwca lub październik. Nie tylko jest mniej turystów, ale też pogoda to nie lejący się żar z nieba 🙂
A ja w końcu muszę pomyśleć o odwiedzeniu innego miejsca niż Barcelona, tyle jeszcze do zobaczenia w Hiszpanii jest 🙂
Dlatego właśnie myślę, że muszę jej dać jeszcze jedną szansę, tym razem nie w sezonie 🙂 Kto wie – może się tam jednak odnajdę?
Oj polecam serdecznie, zwłaszcza Walencję i Sewillę. Jak będziesz w okolicy to warto też zajrzeć na Gibraltar – ja się zakochałam 🙂
Dlatego właśnie myślę, że muszę jej dać jeszcze jedną szansę, tym razem nie w sezonie 🙂 Kto wie – może się tam jednak odnajdę?
Oj polecam serdecznie, zwłaszcza Walencję i Sewillę. Jak będziesz w okolicy to warto też zajrzeć na Gibraltar – ja się zakochałam 🙂