Fajny prezent dla studenta? Dla niektórych to niezła zagwozdka! W końcu co tutaj kupić, żeby z jednej strony się na pewno przydało i spodobało obdarowanemu, a z drugiej – aby przy tym nie zbankrutować? Oto jest pytanie! Jednak od czego jestem ja i całe internety? Tutaj na pewno znajdziesz jakiś kreatywny pomysł na prezent dla studentki / studenta w różnych przedziałach cenowych. Sama niedawno opublikowałam już pierwszą część tego wpisu w wersji budżetowej o 50 zł, a teraz czas na kolejną – tym razem do 100 zł.
PREZENT DLA STUDENTKI / STUDENTA – 15 KREATYWNYCH POMYSŁÓW CZ.2 (DO 100 ZŁ)
1. BUTELKA TERMICZNA / KUBEK TERMICZNY
Korzystam z niej dopiero od tego roku i naprawdę nie wiem, jak wcześniej mogłam bez butelki termicznej żyć! Po prostu rano robisz herbatę / kawę, wlewasz do butelki i już przez cały dzień masz coś ciepłego do popijania. To zwłaszcza zimą jest na wagę złota! Zresztą latem, gdy upały dopisują, też się przydaje, bo świetnie trzyma zarówno ciepło, jak i zimno. I już wystarczy nalać sobie rano zimnej wody z cytryną z lodówki, by mieć orzeźwiający napój zawsze przy sobie. Poza tym butelka termiczna sprawdzi się jako idealny prezent dla studentki / studenta również w sesji, gdy jest dużo roboty. Wówczas można nawet zapomnieć, że tuż obok ciebie stoi gorący napój! A wiadomo – zimna kawa nie smakuje dobrze.
No i przynajmniej ja z moją metaliczną butelką termiczną zgarnęłam całkiem sporo komplementów i pytań, skąd ją wytrzasnęłam od znajomych. O mój model butelki pytały nawet dzieci w szkole!
2. MAPA DO ZDRAPYWANIA – MAPA ZDRAPKA
Wiadomo – studia to najlepszy czas na podróże! W końcu nigdy później nie ma się już tylu zniżek dosłownie na wszystko, więc warto to wykorzystać. Jednak czemu by jakoś nie udokumentować tych podróży? I tutaj właśnie może przydać się mapa zdrapka, na której ścieramy odwiedzane miejsca. Dzięki temu mamy świetną pamiątkę na długi, długi czas, a kto nie lubi sobie powspominać wakacji? Sama uwielbiam to robić i muszę przyznać, że właśnie na mapę zdrapkę „czaję się” już od dłuższego czasu.
3. BON DO FRYZJERA LUB KOSMETYCZKI
Warto czasem zadbać o siebie. I nie chodzi mi tutaj tylko wnętrze, ale o wygląd też! Zwłaszcza w tym drugim może się przydać bon do fryzjera lub kosmetyczki. Co prawda kosmetyczka to wersja głównie dla pań, ale za to chyba większość byłaby z takiego prezentu zadowolona. Przykładowo, sama chętnie wybrałabym się np. na makijaż na specjalne okazje. I to choćby tylko po to, aby zobaczyć jak wyglądam w takiej „wystrzałowej” wersji. Poza tym bon przydałby się również w przypadku wyjścia na imprezę, wesele, a nawet własne urodziny. W końcu jako królowa imprezy chcesz się prezentować jak najlepiej. Można też wykorzystać to na zrobienie hybrydowych paznokci ze zdobieniami, hennę brwi lub rzęs itp. Natomiast bon do fryzjera / barbera to również dobry prezent dla studenta, który chce o siebie zadbać lub studentki pragnącej zmian.
4. ULUBIONE KOSMETYKI LUB PERFUMY „Z WYŻSZEJ PÓŁKI”
Wiadomo – stereotypowy student nie ma zbyt wielu pieniędzy, więc nawet jeśli ma swoje ulubione kosmetyki, to gdy są one lepszej jakości – pochłaniają całkiem sporo jego budżetu. Dlatego warto zapytać osobę, którą chcesz obdarować, czy przypadkiem jakieś ulubione produkty jej się nie kończą i wykorzystać ewentualne braki. Poza tym sporo studentek marzy o jakimś produkcie spoza ich możliwości finansowych, czatując na nie na Black Friday i innych promocjach, więc na pewno by się z tego ucieszyło.
Podobnie jest z perfumami, bo te naprawdę trwałe są raczej drogie i to zarówno dla kobiet jak i mężczyzn. Jednocześnie jest to prezent na lata – Luby dostał na osiemnastkę taki perfum z wyższej półki i nie dość, że zapach utrzymuje się chyba z całe dwa dni, to jeszcze przez te sześć lat się nie skończył. Dla mnie to rewelacyjny prezent dla studentki / studenta!
5. ŁADNA PIŻAMA / SZLAFROK
Przychodzisz do domu i dla wygody przebierasz się w zwykłe ciuchy, których nie szkoda poplamić i zniszczyć. Robisz projekty, pracujesz, jesz kolację, i kąpiesz się. Później wbijasz się w jakaś starą, dużo za dużą koszulkę XXL, która już dawno powinna pójść na szmaty. Znasz ten scenariusz? Ja też! I smutna prawda jest taka, że większość osób (niestety ja na razie też – pracuję nad tym!) nie troszczy się zbytnio o to, w czym chodzi po domu „bo przecież inni mnie nie widzą”. Wówczas wybierają na piżamę te najgorsze egzemplarze, bo szkoda wydawać pieniądze. A przecież o ile lepiej się śpi w ładnej koszulce i spodniach, zamiast zniszczonych, powyciąganych rzeczy! W końcu sama widzę, jak się czuję, gdy mam na sobie śmieszną koszulkę i pasujący dres w porównaniu do spania w każdym ciuchu „z innej parafii”. Dlatego właśnie uważam, że ładna piżama lub szlafrok to świetny prezent dla studenta – zarówno kobiety, jak i mężczyzny, bo przecież ci drudzy też chcą dobrze wyglądać.
PREZENT DLA STUDENTKI / STUDENTA – PODSUMOWANIE
I jak – znalazłeś już swój pomysł na prezent dla studentki / studenta? Mam nadzieję, że tak! A jeśli potrzebujesz jeszcze więcej inspiracji – zajrzyj też do pierwszej części poradnika w wersji do 50 zł! Natomiast jeżeli się uczysz, to daj znać, co jeszcze by Cię ucieszyło. Chętnie przygarnę kolejne inspiracje na prezent dla studentki lub studenta!
PS. Zajrzyj też do innych „prezentowych” wpisów:
- Co kupić chłopakowi / dziewczynie? 20 pomysłów na kreatywny prezent!
- 5 pomysłów na prezent dla osoby, która już wszystko ma (lub nie chce prezentów)
- 8 sposobów na zrobienie niespodzianki, która naprawdę ucieszy!
- I jakby ktoś przegapił wstęp tego posta: Co kupić studentowi? 15 pomysłów na prezent dla studenta cz. 1 (do 50 zł)
Ciekawe pomysły. Sama nie wiem jak 4 lata studiów przetrwałam bez termosu. Nawet teraz się z nim nie rozstaję. Najlepszy jest taki mały 300 ml który wchodzi do każdej torebki a kosztuje do 40 zł. A co do piżamy to jednak warto zadbać o dobrą, bo to jednocześnie dbanie o higienę snu. Kiedyś też często nosiłam co w czym spałam przez cały dzień, jeżeli miałam ten dzień spędzić w domu. Zwłaszcza gdy dużo nauki i każda minuta cenna albo po prostu ma się lenia, ale odkąd się ogarnęłam mam o wiele lepsze samopoczucie.
Dziękuję 🙂
Butelka termiczna to też mój nieodłączny towarzysz wszelkich wyjść z domu, choć ja wolę większe – takie około 500 ml. To pewnie dlatego uwzględniłam ten pomysł w droższej wersji, bo te większe kosztują zazwyczaj więcej.
Oj dokładnie,sama miałam w zwyczaju spać w czym popadnie i zdecydowanie nie jest to najlepsze 🙂