Ostatnio znów trochę rozmyślałam nad samotnością i nad tym, jak wpływa na nasze życie. Przyszło mi do głowy w związku z tym kilka refleksji i tak sobie pomyślałam, że chętnie się tym podzielę. Jednak nie wiem, po prostu nie wiem, jak zacząć ten tekst. Napisałam już z pięć przykładowych wstępów i uwierzcie – każdy był zły. Dlatego, w ramach walki z perfekcjonizmem, odpuszczam dopracowywanie tego przez kolejne dwie godziny i przechodzimy do meritum, czyli do…
3 REFLEKSJE O SAMOTNOŚCI:
1. W POSZUKIWANIU BALANSU
Samotność to dziwna bestia. Z jednej strony jest bardzo przydatna i pożądana, a z drugiej potrafi działać bardziej destrukcyjnie, niż 20 pączków pod rząd na nasz brzuch. I jak tutaj znaleźć balans? Zwłaszcza gdy to, co dobre dla Krzysia, niekoniecznie będzie dobre dla Adasia? Oto jest pytanie!
2. W SAMOTNOŚCI DLA ZDROWIA PSYCHICZNEGO
Właśnie w samotności najlepiej poznajemy siebie i uświadamiamy sobie lepiej własne niedoskonałości i słabości. Tutaj już żaden znajomy nie jest w stanie zagłuszyć tego, co niepoukładane i domaga się uwagi. Po prostu sami musimy zmierzyć się z naszymi problemami. Dlatego właśnie samotność jest nam bardzo, bardzo potrzebna – by dostrzec, kim naprawdę jesteśmy. Jak pisze Kaufman i Gregoire w książce „Kreatywni. I masz sposób na wszystko” :
„Kiedy jesteśmy zaangażowani w samotne refleksje, mózg jest zdolny przetwarzać informacje, krystalizować wspomnienia, tworzyć skojarzenia, ponownie ustawiać poczucie tożsamości i budować poczucie siebie, nadawać znaczenie naszym doświadczeniom, a nawet wyprowadzać moralne oceny.”
Widzisz? Ta samotność jest nam naprawdę potrzebna. I wiesz co? Wystarczy ją tylko oswoić i już nie wydaje się taka straszna.
3. POTRZEBUJEMY SAMOTNOŚCI BY TWORZYĆ
Jeżeli tworzysz cokolwiek, dobrze wiesz, jak ważna jest samotność. To właśnie wtedy do głowy wpadają najlepsze pomysły i krystalizują się myśli, wcześniej zagłuszane w tłumie. Pisarze, malarze, czy inni artyści – oni wszyscy choć zbierają doświadczenia i inspiracje wśród ludzi, to jednak z tym co np. chcą przelać na kartkę pozostają całkiem sami, za zamkniętymi drzwiami. Tak więc jeśli narzekasz, że jesteś samotny, to może zacznij coś tworzyć? W końcu w internetach dla każdego znajdzie się miejsce.
3 REFLEKSJE O SAMOTNOŚCI – PODSUMOWANIE
Strasznie boli mnie to, że wiele osób nie rozumie samotności, wręcz postrzega ją za coś złego. Tymczasem, przecież samotność w odpowiedniej dawce jest nawet wskazana i potrzebujemy jej do zdrowia psychicznego, by zrozumieć, kim jesteśmy i tworzyć. Dlatego chciałabym ją trochę odczarować i mam nadzieję, że tym króciutkim wpisem choć trochę mi się to udało.
Zgadzam się. Nie samotność sama w sobie jest zła. Bo jest w niej wiele wartości i pożytku. To zbyt duża dawka może człowieka niszczyć. Ale z większością rzeczy tak jest. Nawet coś najwspanialszego,jeśli przedawkujemy,może zaszkodzić. Ciekawe refleksje i bardzo wartościowe. Pozdrawiam 😉
Dokładnie tak, bardzo fajnie to podsumowałaś.
I dziękuję za te miłe słowa, aż mi serducho urosło! Trzymaj się ciepło! 🙂
W pełni się zgadzam. Ja samotność lubię w każdej ilości. Jasne, że dobrze się spotkać z bliskimi czy wyjść do miasta i mijać obcych ludzi. Ale tak jak piszesz samotność jest potrzebna i nie jest wcale równoznaczna z ciszą 🙂
Przybijam wirtualną piątkę!
Cieszę się, że się zgadzamy 🙂
Nie wyobrażam sobie życia bez chwil samotności. Lubię samotne wieczory i wsłuchiwanie się w siebie 🙂 I właśnie jestem w trakcie planowania krótkiego samotnego wypadu w Polskę, bo mam z sobą do pogadania 😀
Ja też! przybijam wirtualną piątkę!
W takim razie życzę Ci, żeby samotny wyjazd się udał i żebyś była zadowolona. Powodzenia, trzymaj się ciepło! 🙂
Mi ogólnie marzy się, by w końcu wybrać się gdzieś sama ze sobą. Rzadko kiedy mam możliwość posiedzieć tak samotnie, a czasem jest to potrzebne 🙂
Ale marzy Ci się samotny dłuższy wyjazd, czy po prostu wystarczy spacer?
Zdecydowanie ta samotność się przydaje – wtedy najlepsze pomysły wpadają do głowy, polecam 🙂
Na spacery sama często chodzę, ale nigdy nie byłam na takiej samotnej wycieczce. Zawsze gdzieś z lubym i ogólnie uwielbiam spędzać tak czas, jednak ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad takim wyjazdem 🙂
Rozumiem 🙂 To taka całkowicie samotna chyba też jeszcze przede mną. To faktycznie byłoby fajne wyzwanie 😉